Opis forum
Niezaprzeczalnie temat numer jeden ostatnich dni w mediach i prasie całego świata.
Jeden ze świeższych artykułów:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ … shima.html
Jak według Was będzie postępować ta tragiczna sytuacja?
Offline
Do puki nie zginie pewna liczba osób, to się nie skończy. Pewnie dowalą jakiś wulkanik, huragan itp...
Jak zwykła mawiać moja była nauczycielka od historii, "Wojny i inne kataklizmy są przyczyną przeludnienia".
Offline
Gospodarka światowa pewnie lekko to odczuje. Sama Japonia nie prędko wróci do pełnej sprawności gospodarczej. Cały kraj jest na prawdę osłabiony pod względem energetycznym. Jak to Kuba ma w zwyczaju mówić: (prawda brutalna aczkolwiek niestety prawdziwa): Bez wojen i kataklizmów byłoby przeludnienie i zaczęlibyśmy się zjadać jak piranie... z głodu.
Offline
Ciekawy punkt widzenia, w dużym stopniu sie z Wami zgadzam. Chciałbym popchnąć dyskusję ściśle w kierunku eksplozji w kompleksie elektrowni Fukushima. Skoro Japońska technologia i precyzja są jednymi z najlepszych na świecie, a mimo to doszło do aktualnej sytuacji, to możemy się spodziewać praktycznie wszystkiego. Wschodnia strona Rosji w panice, zachodnie wybrzeże USA również, czy słusznie? Przyznam, że nie zagłębiałem się w nic bardziej fachowego niż aktualne opinie dziennikarzy. Ciekawe, czy są możliwe kolejne, większe i nie możliwe do opanowania wybuchy i czy istnieje realne zagrożenie skażenia dużych obszarów?
Ostatnio edytowany przez Mari (2011-03-16 19:56:02)
Offline
Realne zagrożenie istnieje zawsze. Nawet przy w 100%-ach sprawnej elektrowni atomowej. Ryzyko podnosi się wraz ze szkodami budynku elektrowni i samego reaktora.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Reaktor_j%C4%85drowy
Wynika z tego, że miejscami które są najbardziej narażone na rozszczelnienie są wloty i wyloty wody. Cała reszta jest szczelnie zabudowana solidna obudową. Woda się nagrzewa (cały czas jest radioaktywną), więc poprzez skażenie rozumiemy wylanie się skażonej wody z reaktora do otoczenia. Tyle ode mnie
Offline
Jak przedmówca(?) powiedział(?), realne zagrożenie istnieje zawsze.
Ale technologia nigdy nie przestaje się rozwijać, a człowiek uczy się na błędach. Jednak w najbliższym czasie wszystko jest możliwe... nawet ktoś może wysadzić u nich atomówke... żeby dobić... (bzdury pisze, ale...)
Offline
Atomówki to raczej nie wysadzą, tak mi się zdaje Jednak jak tu ruski mówili (mówią?): "U nas ludzi mnogo" w najbardziej ironicznym znaczeniu tego zdania. Z perspektywy dni sprawa Japonii w mediach troszkę przycichła. Ogromne straty w ludziach oraz straty materialne liczone w milionach $. Coś się kończy z coś zaczyna. Odbudowa potrwa, wkroczą firmy... Japońskie. Napędzi rynek pracy a co za tym idzie da zatrudnienie tysiącom osób. Nie trzeba wojen - jak widać
Offline